Treść zaczerpnięta z opracowania
"Na jubileusz 80-lecia K.S. RABA" autorstwa Tadeusza Płonki

"Historia wychowania fizycznego i sportu nie została dotychczas nawet w najmniejszych rozmiarach opracowana dla środowiska dobczyckiego. Jedynym wyjątkiem w tym zakresie były napisane dwie prace dyplomowe dotyczące klubu sportowego K.S. "RABA", na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie w Katedrze Historii Kultury Fizycznej, a promotorem był prof. Dr hab. Kazimierz Toporowicz (wcześniejszy rektor uczelni). Jednak te opracowania były bardzo powierzchowne i nie odzwierciedlały rzeczywistego stanu rzeczy i faktycznych dokonań w zakresie rozwoju i osiągnięć dobczyckiej kultury fizycznej.

Już dzisiaj rozmawiając z różnego rodzaju mieszkancami Dobczyc, niezależnie od wieku czy posiadanego wykształcenia - nikt z nich nie kwestionuje potrzeby choćby "prowizorycznego" opracowania, aby nie dopuścić do całkowitego zapomnienia pewnych osiągnięć na tym odcinku działalności. Sport jest bowiem takim samym zjawiskiem społecznym, wiec i historycznym jak nauka, oświata, kultura i wiele innych dziedzin związanych bezpośrednio z ogólnym procesem rozwoju społeczeństwa i bezpośrednio powiązanych z procesami kulturowymi, społeczno - politycznymi i gospodarczymi. Tak wiec sport stanowi integralną część historii Dobczyc, a choćby cześciowe przypomnienie jego przeszłości pozwoli późniejszym badaczom pełniej naświetlić i zinterpretować obraz dawniejszych dziejów.

W niniejszym opracowaniu zastosowano układ chronologiczno - problemowy, a podstawowe źródła rozprawy stanowiły przede wszystkim wspomnienia i relacje dawnych zawodników lub działaczy, gdyż dotarcie do materiałów archiwalnych było prawie niemożliwe. Nawet dawniejszy Powiatowy Komitet KFiT w Myślenicach czy Małopolski Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Krakowie nie byli w stanie udostępnić autorowi materiałów z dawnych lat choć piszącemu wiadomo, że różne dokumenty czy opracowania były przesyłane do wiadomości tych organizacji. Także i w siedzibie klubu nie natrafiono na kompletną dokumentację, np. korespondencje, spisy członków, spisy władz stowarzyszenia, sprawozdania z kadencji, nie mówiąc już o sprawozdaniach rocznych. Jeżeli już natrafiono na dokumentacje to była ona w formie szczątkowej, ale i tak dobrze gdyż można ją było wykorzystać do poszczególnych rozdziałów."

Dobczyce 2002